Jednorazowy fizjoterapeuta podsuwał ostatnie, zboczony odległe Analogiczne, nieorzeczone wypowiedzi ustępowali dietetycy, psycholodzy i lekarze. Raczkowała się zaskakiwać, jednakowoż w spraw profilaktyki ponad dzieckiem jest wszelka ujmuje, niezaprzeczalna wiarygodność. Znienacka przerwała publikację. Stawiają, iż dziecko może się narodzić z niezdrowym owłosieniem. Poniekąd ramion i uszu. Siksy te. I istniejesz gwarantowany, iż planujesz jutro zatrzymać do roli. Moglibyśmy rozpocząć lokować traktat dla niemowlęcia Umiłowanie Rozumiesz, dlaczego wracam rano, nawijałem niniejsi. Rozumiem. Ale czasami biorę odczucie, iż zwyciężasz z wentylatorami Bynajmniej zastąpisz globu. Stanowić widać. Ale wszystek wzięty wyrób, wszystek przymknięty diler, zatem cegiełka, którą z siebie reprezentant, oby owy glob był chociaż raczej estetyczniejszy. Odnowione Gry Symulacyjne dostarczyli Czuję to szczególnie mocno teraz, kiedy mamy zostać rodzicami Zrobię wszystko, co w mojej mocy, żebyśmy nie musieli się codziennie martwić, czy pod szkołą naszego dziecka nie kręcą się narkomani i dilerzy Rozumiesz. Obecnego ojca. Kilka minut później zasnęła w objęciach męża.
Mamy w wydziale nowego gościa był piątek, ósma pięćdziesiąt jeden, kiedy Coach zaparkował pod drzwiami wydziału. Komisarz wyłączył silnik. Już od długiego czasu czekał, aż boss narkotykowego gangu pojawi się w polu widzenia. Możliwe, że robi tu dłużej ode mnie pomyślał Coach, kiedy tuż obok niego rozległ się hałas. Coach widział już tego człowieka. Wczoraj. Mężczyzna stał przez moment oniemiały. Coach spodziewał się u niego wybuchu złości. Nie przerwał przełożonemu. Chłopak ma potencjał.
Te bliskie współprace zawsze źle się kończą. Nie interesuje mnie teraz twoje zdanie. Kto to. Szakal jest już kompletny to rozważ nowego jako bonus. To powiedziawszy, Kierownik wstał i gestem ręki przywołał kogoś do pokoju. Oczywiście wymamrotał Coach, ciężko podnosząc się z krzesła. Wpadłeś do fontanny. Urodził się z tym rodzajem oczu, z których zawsze bije dobro, prostota i współczucie.
Przestępcy, z którymi komisarz miał do czynienia, lepiej reagowaliby na głębokie, agresywne w same oczy. Dlatego też Coach już wiele razy zmuszony był udowadniać swoje bezkompromisowe stanowisko czynami, nieraz brutalnymi. Patrząc na przymusowego partnera swoimi niewinnymi oczami, chwycił wyciągniętą ku niemu dłoń. Komisarz Sprzedawca Coach, podkomisarz Julian Sikorski przedstawił sobie nowych partnerów inspektor Kierownik, gry szkoleniowe. Tak. No chodź, młody. Weszli do jednego z małych pokoi, odgrodzonego od innych pojedynczą szybą i białymi żaluzjami. Pomieszczenie wydało się Młodemu wyjątkowo szare w porównaniu z chociażby biurem inspektora. Wiadomo, że wystrojem biur policyjnych zajmuje się firma, a nie pojedynczy funkcjonariusze, jednak jasne było, że Coach w ogóle nie zabiegał o żadne standardy czy ulepszenia. Na blacie stała ramka ze zdjęciem, telefon, stary pecet i prywatny MacBook, który jako jedyny współczesno-technologiczny element pokoju przypominał o obecnym, dwudziestym pierwszym wieku. Z każdej strony biurka stało krzesło, wszystkie jednakowo niewygodne i jakby wyjęte z poprzedniego ćwierćwiecza.
To przecież jasne, że słyszałem, że spodziewacie się dziecka. Nie znam cię, ty nie znasz mnie. Wręczył ją Młodemu, który nie spodziewając się jej ciężaru, omal nie wypuścił pliku z rąk. Tu jest wszystko, co musisz wiedzieć o sprawie. Masz to ogarnąć na wczoraj. Ja muszę gdzieś pojechać rzucił pospiesznie i ruszył w stronę drzwi, gry w biznesie. Szczególnie na początku żeby się przyuczyć.
Pierwsza próba ucieczki zakończyła się porażką, o gry dla menedżerów. A tak, jasne. Swoją drogą, to miło, że nie wkopałeś pana Władka w żadne kłopoty powiedział komisarz, zamykając za sobą pokój, ale gry dla handlowców. Nie wszedł jednak do środka. zapytał. Nie mam samochodu. Przyjechałem rowerem, gry strategiczne. Kpisz. Wszedł do samochodu, a Młody wycisnął w dłoniach brzeg koszuli, do którego zdążyła już ścieknąć woda.
Postanowił, że zacznie od podstaw. Nazywają go Wilkiem Nie zadaje się z dilerami bezpośrednio. Trzyma się w cieniu. Pojawia się tylko przy grubszych sprawach. Na szczęście taka sprawa szykuje się na początku przyszłego miesiąca. Jestem więc pewny, że wylezie z nory. Tego, mam nadzieję, dowiemy się dzisiaj. Coach zaparkował naprzeciwko. Nowoczesny, czysty, otoczony niewielkim ogródkiem z każdej strony. Coach ocenił, że jest to jedne z tych anonimowych osiedli, w których nie zna się swoich sąsiadów, a jedynie marki ich kosztownych samochodów. Przecież mógł po prostu odpalić silnik, pojechać, sam załatwić sprawy Nie.
Mieszkasz w czymś takim, a nie masz samochodu. To gdzie mieszka ten twój znajomy. W pace, a gry menedżerskie. Zegarmistrz Ten, co go zgarnąłeś trzy tygodnie temu, gry szkoleniowe. Młody obserwował komisarza, który mówił o utracie krwi, jakby to było codzienne picie herbaty. Dokonał już kilkunastu aresztowań dwa razy zmuszony był przy tym wyjąć broń z kabury, lecz jeszcze nigdy z niej nie wystrzelił poza strzelnicą, brał udział w kilku dochodzeniach wszystkie zakończone sukcesami; wszystkie jakby opisane w podręczniku. Sumiennie spisywał raporty, nocami analizował przestępcze kroki, potrafił poświęcić życie prywatne, które już dawno odsunął na dalszy plan I był z tego dumny. Tak, był dumny z tego, jakim był policjantem, jakim był człowiekiem.
Odnowione symulacje biznesowe – dostarczyli
Wizyty w więzieniach wprawiały Coacha w niewygodne samopoczucie. Gdy zaczynał pracę w policji, znał kilku wzorowo wykonujących robotę.
A życie po odsiadce często bywa jeszcze mroczniejszym niż przed nią. To będzie krótka rozmowa. Pies zaczął Zegarmistrz, kiedy strażnik zdejmował mu kajdanki. Zegarmistrz. Powiedziałem już twoim sukom wszystko, co wiem, na gry biznesowe. Strażnik zerknął przelotnie na zegarek, odwrócił się powoli i wyszedł z sali, zamykając za sobą drzwi, na gry handlowe. Komisarz wstał z krzesła, podszedł do więźnia i nachylił się do niego, kładąc dłoń na jego ramieniu.
Odnowione problemy symulacyjne – dostarczyli
krzyknął mężczyzna, łapiąc się za zakrwawioną twarz. Chwycił go za ramiona i podniósł z krzesła. Proszę. Tak, kurwa. Zegarmistrz milczał, więc Coach uniósł go lekko i ponownie, z pełną siłą, rzucił go na blat. Przysięgam, tego nie wiem.